Otwierając drzwi szkoły nadal myślałam o wczorajszej
sytuacji. Weszłam do budynku pełnego znajomych mi ludzi i coraz nie pewniej
stawiałam każdy mój krok. Co chwile nerwowo rozglądałam się na boki. Każdy w
tej chwili był dla mnie zagrożeniem. Każdy mógł mi wysłać te zdjęcia.
Nie rozumiałam jeszcze do końca o co chodzi. Nie miałam
pojęcia skąd ktokolwiek mógł to wziąć. Nie, zdecydowanie nie przypominam sobie
czegoś takiego. Może to zwykły fotomontaż a ktoś chce ode mnie wyciągnąć kase?
Nieoczekiwanie ktoś zakrył mi rękami oczy. Przerażona
podskoczyłam i szybko się odwróciłam. Złapałam się za serce, jednak okazało się
że to tylko Ethan.
- Co ty wyprawiasz ?!
- Przepraszam. Po prostu chciałem Ci zrobić
niespodziankę.
- Nie dotarło nic do Ciebie ? Nie chce mieć z tobą nic
wspólnego. Zrozum to w końcu. – już chciałam odejść w głąb korytarza, jednak
zdanie które wypowiedział obezwładniło mnie i stanęłam jak wryta w ziemię.
- Zostaję tutaj Cher, nigdzie nie wyjeżdżam. – powiedział.
Stałam jak słup soli na środku korytarza i
analizowałam każde jego słowo. Zostaje. Tutaj. Ze mną. Dlaczego sie z tego nie
cieszyłam? A co jeśli te zdjęcia to prawda ? Najchętniej wybiegłabym stąd i
została w domu do końca życia. Biegnij, powiedziałam do siebie w myślach, ale
słowa Ethana zbyt mnie sparaliżowały. Nie mogłam nic zrobić. Tylko stałam i
bezmyślnie patrzyłam się w przejrzyście białe kafelki. Pewnie sprzątaczki długo
pracowały nad takim efektem. Nie byłoby dobrze gdyby ktoś to teraz zniszczył
.- Cher? – Ethan wyrwał mnie
z moich rozmyśleń. Najwidoczniej jest już trochę zniecierpliwiony. Stoję tak
już z 2 minuty. W milczeniu.
Powoli odwróciłam się w jego stronę i spojrzałam mu w oczy. Były przepełnione rozczarowaniem.
Najwidoczniej odkrył że nie jestem zbyt zadowolona z jego na pozór dobrej
nowiny. Co mam mu teraz powiedzieć ? Co powinnam zrobić ? Rzucić mu się na
szyje i powiedzieć że bardzo go kocham ? Tak to byłoby dobre rozwiązanie. Zamiast tego jednak moje oczy niekontrolowanie zapełniły
się łzami.
- Przepraszam.. – tylko tyle udaje mi sie wyszeptać. Odwróciłam
się i biegiem skierowałam się do damskiej toalety, usiadłam pod ścianą, zwinęłam
się w kłębek i dałam łzom swobodnie płynąć.
Mijały kolejne minuty, a ja wciąż siedziałam
w łazience i ani myślałam o wyjściu. Nienawidziłam się za to, że w ogóle
poszłam do szkoły. Ale jakby nie było, pierwszy dzień, musiałam. Kątem oka
spojrzałam na swoją czarną torebkę, luźno wiszącą wzdłuż mojej talii.
Podniosłam wzrok na drzwi, czy aby na pewno nikt nie wchodzi, po czym ostrożnie
wyjęłam z torebki białą kopertę. Tę samą, którą ktoś podrzucił mi wczorajszego
dnia. Powoli, drżącymi dłońmi wyciągnęłam z jej wnętrza zdjęcia. Na ich widok
po raz kolejny z moich oczy zaczęły spływać łzy. Czułam, że znalazłam się w
sytuacji bez wyjścia... a przynajmniej ja tego wyjścia nie potrafiłam odszukać.
Ostatni raz spojrzałam na zdjęcia. Moje nagie zdjęcia. Po czym zdecydowanie
rzuciłam nimi o ścianę. Dopiero po chwili uświadamiając sobie mój głupi czyn,
wstałam i szybko je zebrałam. Już chciałam z powrotem wkładać je do koperty,
jednak coś przykuło moją uwagę. Napis, będący z tyłu na jednej z fotografii.
Zapisany czarnymi, drukowanymi literami. " Jeden Twój błąd- zdjęcia ujrzy
cała szkoła. M. "
***
No dobra troche nam zajęło pisanie tego rozdziału a & tak wydaje się być krótki za co przepraszamy . Mamy jednak nadzieje że was zaciekawi ; ) Bardzo dziękujemy za wszystkie miłe komentarze . Jesteśmy bardzo , bardzo wdzięczne < 3
Z literkami postaram sie coś zrobić : D
xoxo , Pati & Sabiś ♥
Ale fajne ! Bardzo mi się rozdział podobał..tak na prawdę wszystkie , które tu masz lącznie z prologiem przeczytałam .Piszesz 100000 razy lepiej ode mnie . Masz także świetny szablon, bardzo mi się podoba . Jestem ciekawa co zrobi Cher . To takie ładne imię :) !
OdpowiedzUsuń@DemiNeedsPoland
rozdział mi się podoab. piszcie szybciej kolejny ! <3
OdpowiedzUsuńBardzo mis się ten rozdzial podoba ^.^ czekam na następny :) informujesz na tt? @alexawesley
OdpowiedzUsuńZbytnio nie mogę ocenić rozdziału, ponieważ jest krótki, ale powiem szczerze, że nie mam do czego się przyczepić. Jednak uważajcie na powtórzenia, bo zdarzają się wam one bardzo często, mimo to czyta się bardzo miło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny.
A także zapraszam do siebie:
http://is-breathing-for-this-moment.blogspot.com/
Naprawdę świetny rozdział, tylko szkoda, że taki krótki. Jeśli pojawi się coś nowego, to poinformuj mnie. Pozdrawiam :* /Afis
OdpowiedzUsuńczekam na informacje o nowym r na www.lmlyd.blogspot.com w zakładce Spam ;D
OdpowiedzUsuń